Wychodzę z założenia …

Wychodzę z założenia, że większość z was życzy mi śmierci. 

Jestem niewygodny, bo prawda wykazuje wasze bierne podejście do sytuacji, z którą nie potraficie sobie dać rady. 

Więc jestem bardziej niebezpieczny dla was, czy dla rządu i religii.?! 

Takie pytania jak : „jak to możliwe, że jeszcze żyjesz…”, „jakim cudem jeszcze publikujesz…”, „jak to możliwe, że masz konto …”, są bardziej objawami oskarżeń, złości, niż chęci wsparcia …

Cudowne Lata, 2008 – 2016 : 

14 pobić, zablokowane dwa konta bankowe i 6 kont PayPal, utrata dwóch serwerów i 36 stron www, zablokowanie 146 blogów, utrata pracy, gigantyczne, wyssane z palca rachunki od różnych tzw : państwowych firm, utrata 340 tysięcy przeznaczonych na wybory prezydenckie w wyniku kradzieży – brak przyjęcia zgładzenia przez policję, całkowite zniszczenie życia zawodowego i prywatnego, odrzucenie zebranych głosów w czasie kampanii na prezydenta polski, 2 wylewy – ataki psychotroniczne – z tego jeden, doprowadził do częściowej utraty słuchu i problemów z błędnikiem, odmówiono mi przyjęcia do szpitala, ponieważ lekarz uważał, że symuluje i podważam jego autorytet … 

To tylko kilka „przypadków”, które już dawno powaliłoby większość szarpiących się z sami sobą, cwaniaków, wyrażających opinie o cudzym życiu … 

Mimo to, jeszcze żyje ( niestety, dla niektórych z was, choć kibicujecie, moim przeciwnikom … ), choć niekiedy śmierć wydawałaby się lepszym i spokojniejszym rozwiązaniem … 

Nie boje się śmierci, boje się ludzkiej głupoty, ignorancji i zaślepienia …

Mało ?! … Według was powinienem nie żyć, bo to potwierdziłoby tezę, że mówię prawdę i moje nazwisko, ładnie komponowałoby się z resztą listy zmarłych … , a jednocześnie, już nikt nie dręczyłby waszego sumienia, zbyt długimi tekstami … 

Nie wiem, czy pożyje dzień, tydzień, miesiąc, czy rok, nie wiem, czy inwalidztwo to mało, czy dużo, nie wiem, czy izolacja społeczna, to mało, czy dużo, nie wiem, czy brak możliwości normalnego funkcjonowania, to mało, czy dużo, nie wiem, czy częsty brak pieniędzy, lojalności, czy ogrzewania, … to mało, czy dużo …?! 

Dla większości z was pozostanę masonem, iluminatem, a dla niektórych niewygodnym piewcom prawdy, który budzi w was problemy z własną duszą … ,ale dopóki mogę, będę walczył … 

O moich problemach piszę, od wielu lat, jednak wiadomości tego typu są spychane w niebyt, bo zagraża to waszemu wyobrażeniu o moim potencjalnym bogactwie, wpływach i niesamowitych kontaktach … 

Wasz świat iluzji, zaczyna już wpływać na wasze iluzoryczne podejście do prawdy, nie chce wam się czytać, szukać, dociekać, zgłębiać, bo lepiej dostać coś za darmo, w krótkiej ładnie opakowanej paczce kłamstw z napisem : zajebista prawda.

Zajebista prawda, wyjaśnia wam jak żyć i co robić, żyjąc w świecie iluzji, dalej pozostajecie niewolnikami piszącymi teoretycznie o wolności. 

Wszystko wiecie, wszystko komentujcie, a polemika polega na wykreowaniu siły waszego ego … 

Jak tworzyć wolność bez równości, mając szefa, premiera, papieża, biskupa, idola, mesjasza …?!

Bez odwagi i chęci zabijania elit, nie osiągniecie nic, kompletnie nic. Młodych wojowników, skrytobójców uczy się jak smakuje krew, i jak przerodzić strach w złość … 

Jednak was, uczy się w czasach cichej wojny słów o miłości, tolerancji, czy przebaczeniu … Jak, chcecie ratować siebie, swoje dzieci, wnuki i swoje ziemie i bogactwa naturalne … ?! 

Samostanowienie i samoograniczenie, same się nie stworzą, żadna hierarchia nie da wam dobrobytu, bo dobrobyt społeczny, odbierze ich dzieciom i wnukom, tanią siłę roboczą. 

Marzycie, ale marzyć znaczy działać, a wasza iluzja potrafi tylko krzyczeć i panikować. Nadstawiacie kolejny raz dupy i policzki, jeśli nie przełamiecie strachu i potrzeby kreowania wodzów i mesjaszy, nigdy nie osiągniecie równości i ukochanej wolności. 

Śmierci nie wolno się bać, śmierci trzeba pragnąc tak, jak ona pragnie was. Jeśli strach przestanie władać waszym życiem, elity zaczną się bać waszego głosu, siły i zdecydowania … 

W dzisiejszych czasach inteligencja oparta na wiedzy i prawdzie, oznacza samotność, brak lojalności i wrogów, dążących do uciszenia wartości, nadających słowom ich prawdziwy wymiar.  

Dopóki tego nie zmienicie, nie będzie na tym świecie ani wartości, ani miłości, ani samoograniczającej się wolności …

Dydymus

Liga Świata

Samostanowienie i Samoograniczenie